Dom ale jak bunkier : monitoring, tunele i obstawa

Ukryta za fasadą zwykłego domu w dzielnicy mieszkalnej, kryjówka El Chapo odsłania paradoks życia najpotężniejszego barona narkotykowego świata. Mimo wyrafinowanych tuneli, kamer bezpieczeństwa i armii pomocników, Joaquín Guzmán ostatecznie padł ofiarą własnej ludzkiej natury – potrzeby kontaktu z rodziną, fascynacji aktorką i desperackiej próby przekupstwa policjantów słowami "nigdy więcej nie będziecie musieli pracować".

Gnijące jedzenie w kuchni, list od córki Melissy i DVD z serialem "La Reina del Sur" malują obraz człowieka, który mimo imperium narkotykowego wartego miliardy dolarów, nie potrafił uciec od podstawowych ludzkich pragnień i słabości. Jego upadek przypomina, że nawet najbardziej wyrafinowane systemy ochrony nie mogą konkurować z nieprzewidywalnością ludzkiej natury.

Czy prawdziwa władza polega na budowaniu coraz wyższych murów, czy na zrozumieniu, że każdy tunel ucieczki prowadzi ostatecznie do ślepego zaułka?